Wychowanie w przedszkolu - Przedszkolak z plecakiem, BreakingFree wszystko, studia, Wychowanie w przedszkolu

[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Przed szko lak z ple ca kiem
Artykuł jest próbą pokazania miejsc w Polsce, które mogą
zainteresować małe dzieci. Starano się, by wybór był dość
wszechstronny i różnorodny.
n
Andrzej Tarasiewicz
ści zarówno pod względem krajobra-
zów naturalnych, jak i obiektów kultury. My-
ślę, że nie trzeba o tym nikogo przekonywać.
Zauważa to zresztą coraz więcej przybyszów
zzagranicy. A czy warto wyruszyć na poszu-
kiwanie takich miejsc z przedszkolakami?
Jest to, oczywiście, trudne i wiąże się z wie-
loma problemami. Ale myślę, że warto.
Artykuł jest próbą pokazania miejsc
wPolsce, które mogą zainteresować małe
dzieci. Ze względu na szczupłość miejsca,
konieczna była daleko idąca selekcja. W ta-
kich sytuacjach trudno uniknąć subiektywi-
zmu, nawet przy największej dbałości o nie-
zależność od własnych emocji czy poglądów.
Starano się przede wszystkim, by wybór był
dość wszechstronny i różnorodny. Tak więc
przedstawione zostaną zarówno miejsca
i regiony charakteryzujące się pięknem
przyrody, jak i te, które są bogate w zabytki
ludzkiej kultury bądź w sposób szczególny
związane z dziejami naszych ziem, a także
miejsca atrakcyjne z innych względów,
na przykład dzięki odbywającym się tam wi-
dowiskowym imprezom turystycznym.
Warto w czasie wędrówek z maluchami
wprowadzać elementy zabawowe, by dzieci
nie nudziły się, zwłaszcza podczas dłuższych
przemarszów. Na przykład idąc jakąś dolin-
ką krasową, w której pełno jest różnych form
skalnych o niezwykłych kształtach, opowia-
damy dzieciom o wybranej skałce, pokazując
przy okazji jej rysunek bądź zdjęcie, a potem
proponujemy prosty konkurs na to, które
z nich pierwsze odkryje to „dziwo” natury.
Jeśli mamy podróżować po całej Polsce,
najlepiej naszą wędrówkę zacząć od cen-
trum kraju.
Historyczny gród w samym środku
Polski
Niemal w geometrycznym środku naszego
kraju leży Łęczyca, jeden z najstarszych gro-
dów Polski, swymi początkami sięgający
VI w., niegdyś kwitnący i mający duże zna-
czenie w życiu całego państwa. Łęczyca już
w 1267 r. otrzymała prawa miejskie. Kazi-
mierz III Wielki otoczył gród murem obron-
nym i wzniósł tu w latach 1357–1370 zamek,
który przeznaczył na swoją rezydencję.
WŁęczycy odbywały się często sejmiki
królewskie, zjazdy państwowe i synody bi-
skupie. Miasto było stolicą województwa
isiedzibą sądów grodzkich. Król Władysław
Jagiełło przyjeżdżał tu prawie 40 razy, mię-
dzy innymi, by uczestniczyć w obradach sej-
mu, w czasie których omawiano sprawy
związane ze zbliżającą się nieuchronnie woj-
ną z Krzyżakami. To właśnie spod Łęczycy
wojska polskie ruszyły pod koniec 1409 r. na
pola pod Grunwaldem, gdzie kilka miesięcy
później stoczyły zwycięską bitwę z Zakonem
i to właśnie na tutejszym zamku przetrzymy-
wano część znaczniejszych rangą jeńców
krzyżackich schwytanych w czasie grun-
7/2007
5
P
olska to kraj o ogromnej różnorodno-
5
 Zamek w Łęczycy (fot. PAP)
i nie brak tu pięknych zabytków reprezentu-
jących różne okresy w architekturze.
Wpierwszej kolejności należy, oczywiście,
odwiedzić z dziećmi zamek Kazimierza Wiel-
kiego. W zamku ma swą siedzibę Muzeum
Regionalne, bogato wyposażone w zabytki
związane z dziejami i kulturą ziemi łęczyc-
kiej. Dzieci powinny zainteresować przede
wszystkim licznie zgromadzone figurki wy-
ciosane z jednego kawałka drewna, a zwłasz-
cza rzeźby ludowe przedstawiające diabła
Borutę, niektóre bardzo zabawne.
Zamek oraz otaczające Łęczycę bagna
ipodmokłe łąki były w tradycji ludowej
miejscem zamieszkania diabłów, którym
przewodził właśnie Boruta. Krąży tu do dziś
wiele legend, m.in. o przebranym za szlach-
cica Borucie strzegącym skarbu w podzie-
miach zamku.
Jedna z najstarszych i najlepiej zachowa-
nych, a zarazem największa romańska bu-
dowla w naszym kraju – kolegiata Najświęt-
szej Maryi Panny i św. Aleksego z połowy
XII w. znajduje się we wsi Tum, położonej
ok. 3 kilometrów na wschód od Łęczycy.
Stoi samotnie wśród podmokłych łąk, dzięki
czemu w całej pełni ukazuje swoje surowe
piękno. Tum to także pierwsza lokacja Łę-
czycy. Dopiero po zniszczeniu pierwotnego
grodu przez Krzyżaków w 1331 r. miasto
przeniesione zostało w obecne miejsce.
Kolegiatę w Tumie bardzo dobrze widać
ze szczytu zamkowej Wieży Głównej. Obok
dostrzec można niewysoki pagórek, zwany
Szwedzką Górą, kryjący pozostałości śre-
dniowiecznego grodziska, w którym jeszcze
w XII w. kwitło życie. Tajemniczo wygląda-
ją z baszty podłęczyckie mokradła i łąki,
często zasnute mgłami.
Roztacza się stąd wspaniały widok także
na samo miasto. Warto przyjechać do Łę-
czycy w ostatnią sobotę i niedzielę sierpnia.
Odbywa się tu wówczas wspomniany już
Międzynarodowy Turniej Rycerski.
waldzkiej potyczki. Zamek pełnił również
funkcję głównej kwatery króla Kazimierza
Jagiellończyka podczas prowadzonej przez
niego wojny trzynastoletniej (1454–1466)
zZakonem Krzyżackim.
Miasto rozwijało się i kwitło przez wiele
stuleci. Było ośrodkiem rzemieślniczym
ihandlowym, a nawet centrum wymiany za-
granicznej. Swoje znaczenie straciło dopiero
w XVII w., prawie całkowicie zniszczone
wczasie potopu szwedzkiego (podobnie jak
wiele innych miast w naszym kraju).
Łęczyca łączy się także z okresem II wojny
światowej – we wrześniu 1939 r. zacięte walki
zNiemcami prowadziły nad pobliską Bzurą
polskie oddziały Armii „Poznań” i „Pomo-
rze”. W centrum miasta wzniesiono pomnik
upamiętniający ich bohaterstwo, anamiej-
scowym cmentarzu znajdują się mogiły 700
żołnierzy poległych w czasie walk.
Dziś Łęczyca to niespełna 16-tysięczne
miasteczko (15 593 mieszk. w 2004 r.), z nie-
wielkim przemysłem (m.in. wydobycie rud
żelaza, włókiennictwo, przemysł spożywczy)
inielicznymi usługami. Jednak ta, do nie-
dawna dość senna miejscowość, powoli za-
czyna odżywać. Od pewnego czasu odbywają
się tu stojące na wysokim poziomie między-
narodowe turnieje rycerskie. Z każdym ro-
kiem przybywa też w Łęczycy turystów, choć
nadal odwiedzają oni to miasto mniej licznie
niż wiele innych miejsc w Polsce. A szkoda!
Łęczyca ma swoją specyficzną atmosferę
Żyjący skansen na Mazowszu
ZŁęczycy jedziemy na północ. Na za-
chodnim skraju Wysoczyzny Płońskiej, na
6
Wychowanie w Przedszkolu
lewym brzegu Sierpienicy leży Sierpc, stary
gród ulokowany przy szlaku handlowym
zPoznania przez Toruń na wschód.
Na obrzeżu miasta, w Sierpcu-Bojanowie
mieści się park etnograficzny – Muzeum
Wsi Mazowieckiej. Zajmuje powierzchnię
aż 60,5 ha. Odtworzono tu układ wsi rzę-
dówki, z zabudowaniami ustawionymi po
jednej stronie drogi.
Wskansenie zgromadzono 11 zagród
chłopskich, dwór z otoczeniem, karczmę,
kaplicę, kuźnię, olejarnię, drewniany wia-
trak, przydrożne kapliczki. Przy wiejskich
chałupach są studnie, gołębniki, ule, a także
zadbane sady, warzywniki i ogródki kwiato-
we. Spotkać tu można również zwierzęta do-
mowe: konie, owce, kozy, kury, gęsi i kaczki.
Bowiem jest to skansen tętniący życiem i to
przez cały rok. Dzieci na pewno nie będą się
nudzić.
Wszystko tu odbywa się zgodnie z okre-
śloną porą. W ciągu roku zmienia się nawet
wystrój chałup. Zimą w rogach domostw
stoją snopki zboża, po wsi wędrują kolędni-
cy z turoniem, a zwiedzający mogą wziąć
udział w kuligu. Przed Wielkanocą plecie się
palmy i krasi jajka, a pomieszczenia miesz-
kalne są odpowiednio zdobione. Latem i je-
sienią kisi się kapustę, piecze chleb, suszy
zioła i robi przetwory.
Wlipcu odbywa się w skansenie miodo-
branie. Można wówczas przyjrzeć się poka-
zowi podbierania miodu w pasiekach, a tak-
że skosztować wspaniałego chleba z miodem
i świeżym masłem. Chętni mogą też kupić
wszystkie możliwe gatunki miodów.
Przedszkolaki w sierpeckim parku etno-
graficznym będą mogły się przyjrzeć z bliska
pracy kowala, wiejskiego szewca, wikliniarzy
wyplatających kosze, tkaczy przy krosnach,
wieśniaczek wyrabiających masło czy... pio-
rących bieliznę na tarze. Warto też z dzieć-
mi wstąpić do XVIII-wiecznej karczmy
„Podhulanka”, by spróbowały żuru staro-
polskiego, zupy grzybowej na zakwasie, pie-
rogów, bigosu, klusek kartoflanych z twaro-
giem czy po prostu domowego chleba ze
smalcem, kwaśnego mleka lub pieczonych
samodzielnie na ognisku kiełbasek. Myślę,
że największą atrakcją będą te ostatnie.
Na pamiątkę można kupić na licznych
straganach, wykonywane często na oczach
widzów zabawki, rzeźbione figurki, wycinan-
ki i inne wyroby rękodzieła ludowego. Dużą
atrakcją dla dzieci powinny być przejażdżki
bryczką. Dorośli mogą spróbować jazdy
konnej.
W okresie od maja do końca września
wkażdą niedzielę organizowane są w skan-
senie rozmaite imprezy popularyzujące ży-
cie codzienne na wsi, rękodzieło, zwyczaje
ludowe oraz obrzędy związane ze świętami
kościelnymi izkalendarzem prac gospodar-
skich. Dzieci mogą uczestniczyć w lekcjach
muzealnych i konkursach.
Trzeba dodać, że skansen w Sierpcu „za-
grał” jako Rozłogi w filmie
Ogniem i mie-
czem
Jerzego Hoffmana oraz jako zaścianek
w
Panu Tadeuszu
Andrzeja Wajdy.
Wędrując po skansenie możemy opowia-
dać dzieciom legendy, baśnie i bajki związa-
ne z Mazowszem.
Polskie dinozaury
Bałtów, wieś leżąca w woj. świętokrzy-
skim, nad rzeką Kamienną, w otoczeniu la-
sów Puszczy Iłżeckiej, ok. 12 km na północ-
ny wschód od Ostrowca Świętokrzyskiego,
oferuje od 2004 r. małym turystom niezwy-
kłą atrakcję – Park Jurajski. Utworzono go
wmiejscu odkrycia tropów dinozaurów, ży-
jących na tym obszarze w jurze i kredzie.
Na powierzchni 3 ha, w widłach pozosta-
łości dawnego koryta rzeki Kamiennej,
przy specjalnie utworzonej ścieżce dydak-
tycznej, umieszczono naturalnej wielkości
modele ok. 40 dinozaurów z okresu triasu,
jury i kredy. Dzieci, wędrując wśród wiel-
kich przedpotopowych gadów, przeniosą się
w czasy, gdy zwierzęta te rzeczywiście żyły,
walczyły ze sobą, polowały. Przeżycia będą
zpewnością niezapomniane.
Należy zaznaczyć, że cała ścieżka obejmu-
je znacznie dłuższy okres geologiczny: od
kambru aż do późnej epoki kamiennej (po-
kazano między innymi życie ludzi z neolitu),
7/2007
7
Bałtów. Park Jurajski (fot. PAP)
celu przystosowanym amerykańskim auto-
busie szkolnym bądź też w jeepie (dla mniej-
szej liczby osób) względnie w wozie konnym.
Osoby dorosłe mogą przez Zwierzyniec Bał-
towski wędrować wierzchem na koniu.
Wokolicy można też podziwiać stuletni
zabytkowy młyn, wziąć udział w warsztatach
archeologicznych, odbyć 4-kilometrowy
spływ tratwami po rzece Kamiennej, popły-
wać kajakiem, pojeździć konno w klubie jeź-
dzieckim Kraina Koni, pograć w piłkę na
piaszczystej plaży i skorzystać z kąpieliska
w starorzeczu Kamiennej, a kiedy da znać
głód, posilić się w licznych punktach gastro-
nomicznych. Są też tereny zabaw dla dzieci
oraz muszle koncertowe (w których odby-
wają się również pokazy filmów), a nawet
stok narciarski. Jak widać, atrakcji tu nie
brakuje. Choć niewątpliwie same dinozaury
wystarczą, by warto było do Bałtowa przyje-
chać z przedszkolakami.
choć niewątpliwie to rekonstrukcje dinozau-
rów przyciągają tu wszystkich. Szczególnym
zainteresowaniem dzieci cieszy się model
największego drapieżnika wszech czasów
– tyranozaura, mierzącego 16 m długości.
Jeszcze większy był stojący niedaleko rośli-
nożerny sejsmozaur z rodziny diplodoków,
odługości aż 45 m (!).
Na podstawie odkryć dokonanych w nie-
dalekich Gagatach Sałtykowskich przez na-
ukowców z Państwowego Instytutu Geolo-
gicznego w Warszawie odtworzono sceny
zżycia ośmiu innych dinozaurów: 6 zauro-
podów i 2 teropodów.
Po przejściu ścieżki, można z dziećmi od-
wiedzić Muzeum Jurajskie, w którym zgro-
madzono skamieniałości i odciski różnych
zwierząt: ślimaków, małży, jeżowców, belem-
nitów, amonitów, trylobitów i gąbek, a także
kości dinozaurów kredowych, szczątki mor-
skich gadów, zęby rekinów, koralowce.
Przy wyjściu z parku dzieci mogą kupić
na pamiątkę małe modele różnych dinozau-
rów. Taka kolekcja to później świetna zaba-
wa w domu.
Niedawno w pobliżu Bałtowskiego Parku
Jurajskiego, na zboczach Przedgórza Iłżec-
kiego, uruchomiono kolejną atrakcję
– Zwierzyniec Bałtowski. Na obszarze
ok. 40 ha zgromadzono jelenie Dybowskie-
go, daniele, muflony, kozice (alpejskie, śru-
borogie i górskie), alpaki, lamy, wielbłąda
jednogarbnego, koniki polskie, osły, owce
oraz stado bydła szkockiego. Zwierzęta żyją
na swobodzie, bez klatek. Dlatego bałtow-
skie „safari” odbywa się w specjalnie do tego
Krajobraz krasowy w miniaturze
Około 20 km na północ od Krakowa leży
Ojcowski Park Narodowy, utworzony
w 1956 r. i obejmujący najpiękniejszy frag-
ment Wyżyny Krakowsko-Częstochowskiej.
Na niewielkiej powierzchni 2145,62 ha (to
najmniejszy park w naszym kraju) występu-
ją wszystkie ważniejsze formy krasowe: skał-
ki o fantastycznych kształtach (bramy, basz-
ty, iglice, maczugi) i poetyckich nazwach
(związanych z licznymi na tym terenie le-
gendami i baśniami), ściany skalne, jary
iwąwozy, jaskinie i schroniska skalne oraz
wywierzyska (obfite źródła krasowe, m.in.
Źródło Miłości). Formy te powstały w wyni-
ku erozyjnej działalności wód w skałach wa-
piennych okresu jurajskiego (wówczas gdy
na świecie dominowały dinozaury). Wapień
budujący te skały utworzony został ze
szczątków organizmów, które żyły 150 mln
lat temu w pokrywającym tę okolicę ciepłym
morzu.
Główną część parku stanowi dolina Prąd-
nika (nazwa pochodzi od słowa
prąd
i zwią-
zana jest z wartkością płynącego tu potoku).
Dolina jest głęboko wcięta w otaczający te-
8
Wychowanie w Przedszkolu
Zamek w Ojcowie (fot. PAP)
czeskim Wacławem II, walczącym o tron
na Wawelu). Władysław, jak głosi legenda,
spał na wielkim głazie („łożu”), w tylnej czę-
ści Sypialni, a w „kominku” – niewielkim za-
głębieniu w jednej ze ścian Kuchni – przygo-
towywał sobie posiłki z jadła dostarczanego
mu przez okoliczną ludność.
Szata naciekowa Groty Łokietka jest
uboga (została zniszczona w dużej mierze
wXIXinapoczątku XX w., kiedy w jaskini
odbywał się już dość duży, a jednocześnie
niekontrolowany ruch turystyczny, bowiem
dopiero w 1924 r. grotę uznano za zabytek).
Mimo to, zachowało się wiele interesują-
cych form, na przykład wykształcony w pół-
nocnej ścianie Sypialni słup wapienny, przy-
pominający kształtem orła – dzieci
zpewnością rozpoznają dziób, głowę, szyję
iskrzydła. Również w Sypialni znajdują się,
zwisające ze stropu nacieki w kształcie ru-
rek, noszące nazwę makaroników. Jeden
z takich nacieków nazwano Madonną
zDzieciątkiem, gdyż przypomina Matkę
Boską z małym Jezusem na ręku.
Po zwiedzeniu Groty Łokietka możemy
z dziećmi wstąpić do kolejnej interesującej
jaskini – Ciemnej, leżącej po drugiej stronie
doliny Prądnika. Składa się z wielkiej komo-
ry (zaraz za wejściem) oraz wąskiego kory-
tarza. W jaskini odkryto narzędzia sprzed
120 tys. lat, co świadczy, że już wtedy miesz-
kali w niej ludzie. W zagłębieniu znajdują-
cym się na lewo od wejścia, tzw. Ogrójcu,
urządzono obozowisko neandertalskie, uka-
zujące sceny z życia ówczesnego człowieka:
mężczyznę powracającego z polowania i in-
nego obrabiającego narzędzie kamienne
oraz kobietę wyprawiającą skórę. Do Ogrój-
ca przylega skała zwana Rękawicą, Dłonią
lub Pięciopalcówką. Jak głosi legenda, w ja-
skini skryła się miejscowa ludność, uciekając
przed Tatarami. Z pomocą uciekinierom
przyszedł Stwórca, własną dłonią zasłania-
jąc wejście do jaskini i myląc w ten sposób
goniących. W miejscu interwencji Boga po-
wstała wielka, kamienna dłoń. Należy do-
dać, że w 1787 r. jaskinię zwiedzał ostatni
król Polski Stanisław August Poniatowski.
ren – jej krawędzie wznoszą się na wysokość
nawet 100 m.
Ojcowski Park Narodowy to region do-
skonale nadający się do rozwijania przyrod-
niczych (i nie tylko) zainteresowań przed-
szkolaków. Wszędzie jest tu blisko i nie ma
męczących wspinaczek. Interesujących
miejsc natomiast nie brakuje (zarówno
pod względem walorów środowiska natural-
nego, jak i o znaczeniu historycznym).
Wędrówkę po parku warto rozpocząć
od Jaskini (Groty) Łokietka. Jej długość wy-
nosi 320 m, a różnica poziomów – 7 m. Skła-
da się z kilku korytarzy, dwóch dużych sal:
Rycerskiej i Sypialni oraz dwóch mniejszych:
jednej na początku Korytarza Głównego
oraz drugiej – zwanej Kuchnią – między
dwiema wspomnianymi dużymi salami. Na-
zwy sal, podobnie jak całej jaskini, wiążą się
zlegendą o ukrywającym się w tu przez pół-
tora miesiąca na przełomie XIII i XIV w.
Władysławie Łokietku (przed próbującym
zgładzić przyszłego polskiego władcę królem
7/2007
9
[ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • enzymtests.keep.pl
  •